środa, 31 października 2012

Placki ziemniaczane

Naszło mnie na placki. Macie ochotę? Ja na placki mam ochotę prawie zawsze :) Uwielbiam takie starte na tarce o dużych oczkach. Oprócz ziemniaków lubię jeszcze dodać coś zielonego - cukinię, szczypiorek, ewentualnie natkę pietruszki. Potrzebujemy:

1 kg ziemniaków
1 cukinia
2 cebule
2 jajka
Pieprz
Sól
Majeranek
Szczypiorek lub natka pietruszki
Mąka
Olej

Ziemniaki obieramy i ścieramy na tarce uważając na palce. Cukinii nie musimy obierać. Ścieramy ją tak samo jak ziemniaki. Cebulkę drobno kroimy w kosteczkę i dodajemy do ziemniaków i cukinii. Wbijamy jajka. Siekamy szczypiorek lub pietruszkę. Doprawiamy solą, pieprzem i majerankiem. Mieszamy. Dosypujemy trochę mąki. Tyle, by łatwo nam się formowało i smażyło placki - nie za dużo, najwyżej 2-3 łyżki. Placki smażymy na dobrze rozgrzanym tłuszczu z obu stron na złoty kolor. Mój mąż lubi placki z cukrem a ja z sosem czosnkowym na bazie jogurtu. Smacznego!


wtorek, 30 października 2012

Pieczone pierogi ze szpinakiem

Pierogi pieczone są alternatywą dla osób dbających o linię, wybierających zdrowe jedzenie a jednocześnie lubiących tradycyjne smaki. Ciasto jest trochę inne, bo pełnoziarniste. Nadzienie jest zdrowe i wyraziste w smaku.Pierogi są chrupiące i naprawdę smaczne.

Ciasto:

1 szklanka mąki pełnoziarnistej
1,5 szklanki mąki pszennej 
1 szklanka ciepłego mleka
10 g świeżych drożdży
2-3 łyżki oliwy
1 łyżeczka cukru lub miodu
Sól
Białko jajka


Farsz:

Szpinak świeży lub mrożony
1 cebula
Feta
Czosnek
Sól
Pieprz

Zaczynamy od ciasta. Drożdże rozprowadzamy z cukrem/miodem i dolewamy ciepłego mleka. Mieszamy  i pozostawiamy na jakieś 10 minut. Następnie dodajemy przesianą mąkę, szczyptę soli do smaku i oliwę. Zagniatamy( w międzyczasie możemy podsypać mąką jeśli ciasto klei się do ręki) i odstawiamy na godzinkę. Ciasto w tym czasie powinno podwoić objętość. Gdy ciasto wyrasta mamy chwilę na przygotowanie farszu. Łączymy szpinak z przesmażoną cebulką, fetą i przyprawami. Farsz musimy zredukować tak, by nie był wilgotny.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Ciasto wałkujemy na grubość około 0,5 cm. Szklanką wycinamy kółka. Nakładamy farsz i lepimy pierogi. Układamy pierożki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i smarujemy je białkiem. Pierogi potrzebują około 20 minut. Trzeba kontrolować sytuację.


Pierogi z soczewicą

Pierogi już robiłam, dlatego przepis na dobre ciasto znajdziecie na moim blogu... O, tutaj: ciasto

Dzisiaj zrobię trochę inny farsz, do którego będziemy potrzebowali:

350 g zielonej soczewicy
2 jajka
2 cebule
100 g bułki tartej
2 łyżki oleju
Sól
Pieprz
Zioła(ewentualnie)

Soczewicę zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na jakieś 3 godziny. Po tym czasie odlewamy wodę i zalewamy soczewicę świeżą wodą. Gotujemy ją do miękkości. Soczewicę najlepiej zmielić albo dobrze ugnieść. Można użyć widelca lub tłuczka do ziemniaków. Drobno siekamy cebulę i smażymy na oleju. Łączymy cebulkę z soczewicą. Dodajemy bułkę tartą, jajka, sól i pieprz. Możemy użyć innych ulubionych przypraw(np czosnku, majeranku, tymianku). Soczewica jest dość mdła więc wymaga sporo soli i pieprzu. Jeśli farsz jest suchy, możemy dodać kilka łyżek wody. No i zawijamy pierożki :)) Gotujemy przez około 5 minut (od wypłynięcia na powierzchnię) w osolonej wodzie. Pierogi najlepsze są odsmażane ze skwarkami i cebulką. Pycha!



Peronówka

Kto z nas nie zna sałatki jarzynowej z majonezem. Jest ona nieodzowną częścią wszystkich rodzinnych imprez. Zmienia się moda, zmienia się świat wokół nas, ale sałatka jarzynowa jest wieczna ;) Każdy przyrządza ją trochę inaczej, wymieniając niektóre składniki, ale główny trzon pozostaje ten sam. Ja do swojej użyłam:

4 marchewki
1 pietruszka
Kawałek selera
5 ziemniaków
4 jajka
Część pora
2 jabłka
5 sporych ogórków konserwowych
Pół puszki czerwonej fasoli
Pół puszki kukurydzy
Majonez
Pieprz
Sól

Najlepiej sałatkę jarzynową zaplanować wtedy, gdy gotujemy jakąś zupę i po prostu wrzucić przy okazji więcej warzyw. Ja gotowałam akurat pomidorówkę, więc wrzuciłam więcej marchewek, pietruszkę i seler. Osobno ugotowałam ziemniaki, osobno jajka. Gdy wszystko przestygło, pokroiłam składniki w kosteczkę. Pokroiłam też ogórki i jabłka. Szczególnie drobno trzeba pokroić pora. Możemy go wymienić na cebulę, ale z mojego doświadczenia sałatka dłużej zachowuje świeżość z porem. Dodajemy kukurydzę i fasolę. Doprawiamy sałatkę majonezem, solą i świeżo mielonym pieprzem. Niektórzy dodatkowo przyprawiają sałatkę musztardą, ale wtedy szybko puszcza ona wodę. Ja lubię jak sałatka jest dość pikantna i lekko kwaskowata, dlatego daje sporo pieprzu i ogórków. Smacznego :)))


poniedziałek, 29 października 2012

Ciasto czekoladowe

Uwielbiam gorzką czekoladę i desery na jej bazie. Ciasto które wam zaprezentuje jest wilgotne w środku, chrupiące na zewnątrz, bardzo słodkie. Świetnie komponuje się z gorzką kawą lub herbatą na podwieczorek. Jest proste i szybkie w przygotowaniu. Potrzebujemy:

200 g masła
1,5 szklanki ciemnego cukru
2 jajka
2 łyżeczki cukru waniliowego
100 g gorzkiej czekolady
1 szklanka mąki
2 łyżki kakao
1 łyżeczka sody
1 szklanka wrzątku

Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej i zostawiamy do ostygnięcia. W między czasie miksujemy cukier z miękkim masłem, dodajemy 2 jajka(roztrzepane wcześniej widelcem), cukier waniliowy i dalej miksujemy. Wlewamy gorzką czekoladę i delikatnie mieszamy. Przygotowujemy mieszaninę z przesianej mąki, sody i kakao. Teraz będziemy stopniowo po łyżce dodawać nasze suche zmieszane składniki na przemian z wrzątkiem cały czas miksując. W efekcie otrzymamy lejące, dość rzadkie ciasto. Przygotowujemy formę. Możemy nasze ciasto piec w keksówce albo w okrągłej formie, którą musimy natłuścić i obsypać bułką tartą, chyba że lubimy piec na specjalnym papierze.
Ciasto powinno piec się w 190 stopniach przez 30 minut a następnie jeszcze 15-20 minut w 170 stopniach. Oto ono:


środa, 24 października 2012

Bigos z chlebem

Bigos... tradycyjna potrawa naszej kuchni. Mamy na niego ochotę szczególnie gdy robi się chłodniej. Jest wiele sposobów przygotowywania bigosu, ale wszystkie opierają się na kilku podstawowych składnikach. Generalnie, najważniejsze jest to, by bigos dusił się jak najdłużej. Niektórym brakuje cierpliwości. Bigos jest OK już po 2 godzinach, ale OK to trochę za mało. Mi udało się go gotować ostatnio 6 godzin, ale najwytrwalsi dochodzą do kilku dni. Potrawa powinna mieć gęstą konsystencję, ciemnobrązowy kolor, pikantny, kwaśno-słodki smak. Bigos to danie wyjątkowe - można je podgrzewać wielokrotnie a mimo to nie traci swoich walorów smakowych a wręcz przeciwnie, jest coraz lepszy.Niektórzy jedzą bigos z ziemniakami, jednak ja najbardziej lubię go jeść z chlebem razowym. Moje składniki na bigos:

1,5 kg kapusty kiszonej
500 g żeberek
500 g dobrej kiełbasy
200 g boczku wędzonego
50 g suszonych grzybów leśnych
Kilka pieczarek
2 cebule
2 jabłka
4 liście laurowe
6 ziarenek ziela angielskiego
Cukier
Przecier pomidorowy
Pieprz
Sól
Maggi
Wino czerwone wytrawne (1-1,5 szklanki)

Są tacy dla których przy gotowaniu bigosu ważna jest kolejność poszczególnych czynności. Jednak ja robię wszystko bardzo intuicyjnie, na żywioł ;) Zacznijmy od garnka. Musi być duży! Wrzuciłam do niego kapustę i żeberka, podlałam wodą i gotowałam na małym ogniu. W między czasie podsmażyłam kiełbasę i boczek, a osobno cebulę i pieczarki. Wrzuciłam to wszystko do kapusty. Niektórzy moczą wcześniej grzyby. Ja tak nie robię, rozdrabniam je w ręku, kruszę bezpośrednio do garnka z bigosem. Oczywiście na początku wrzucam przyprawy - liście laurowe, ziele angielskie i cokolwiek lubię(rozmaryn, majeranek, jałowiec). Doprawiam bigos solą, pieprzem, pomidorami i maggi. Nie zapominam o cukrze!! W czasie gotowania podlewam bigos cały czas wodą i czerwonym winem mieszając i pilnując by bigos się nie przypalił. W między czasie trę do bigosu dwa obrane jabłka, które nadadzą mu interesujący, winny smak. No i duszę go, duszę, jak najdłużej na malutkim ogniu :))


poniedziałek, 22 października 2012

Sandwich

Kanapka jest dobra na śniadanie, kolację, na przekąskę, do szkoły, do pracy, czy na piknik. W zasadzie jest dobra zawsze. Przeważnie jemy ją na zimno. Zaprezentowana przeze mnie jest ciepła i chrupiąca. Potrzebujemy tylko:

2 kawałki chleba tostowego
Plaster sera
Kotlet mielony
Plaster pomidora
Plaster ogórka
Sałata
1 jajko
Ketchup
Majonez

Usmażyłam wcześniej kotlety mielone cieńsze niż zwykle, żeby przypominały hamburgery. Kawałek chleba tostowego smarujmy cienko majonezem, układamy na nim pomidor, ogórek, sałatę, kotleta i plaster sera. Możemy użyć żółtego. Ja lubię fetę więc drugi kawałek chleba posmarowałam fetą i przykryłam nim całość mocno, ale delikatnie dociskając. Naszego sandwicha robimy na patelni. Możemy dać kroplę oliwy, chyba, że mamy dobrą patelnie, na której możemy smażyć bez tłuszczu. Podgrzewamy go z jednej i drugiej strony na małym ogniu bardzo powoli. Musi być cieplutki, złoty i chrupki. Ja dociskałam kanapkę małą pokryweczką, żeby podgrzał się w środku i dobrze się scalił. W międzyczasie przygotowujemy jajko sadzone, które kładziemy na wierzchu naszego sandwicha. Wasz facet będzie piał z zachwytu :) Można jeść z ketchupem lub bez.



czwartek, 18 października 2012

Swojska zapiekanka

Jaka prosta! Jaki zapach w domu! A ile radości!

Składniki na wiejską zapiekankę:

10 ziemniaków
2 pętka dobrej pachnącej kiełbasy
2 cebule
Kilka plastrów wędzonego boczku
Śmietana kremówka
1 jajko
Sól
Pieprz
Zioła np majeranek i tymianek
Kilka gałązek rozmarynu lub mięty
1 łyżka masła
2 pomidory zwykłe lub kilka koktajlowych

Ziemniaki myjemy, jeśli jest taka potrzeba, obieramy i kroimy na grube plastry. Gotujemy na półtwardo w osolonej wodzie. Cebulę kroimy na piórka i dusimy na łyżce masła. Naczynie, w którym będzie się piekła nasza super zapiekanka wykładamy plastrami boczku albo kroimy boczek w kostkę, przesmażamy i dopiero wtedy dajemy go na spód naczynia. Ja po prostu nie lubię dużych kawałków boczku. Na boczek idą plastry ziemniaków(połowa), potem cebulka i znowu ziemniaki. Jajko roztrzepujemy, dodajemy do niego kremówkę, sól, pieprz oraz zioła. Mieszaniną tą polewamy zapiekankę. Na wierzchu układamy kawałki ponacinanej kiełbaski oraz gałązki rozmarynu lub mięty dla zapachu(raczej są niezjadliwe). Zapiekanka potrzebuję około 45 minut w 180 stopniach. 15 minut przed końcem dodajmy pomidorki.



wtorek, 16 października 2012

Zupa dyniowo-jabłkowa

Dynia... to spore pomarańczowe warzywo(niektórzy mówią, że owoc) kojarzy się przede wszystkim z jesienią. Jest bardzo zdrowa - zawiera mnóstwo witamin i soli mineralnych. Jej olbrzymią zaletą jest niska kaloryczność, lekkostrawność i bogactwo składników odżywczych. Rekordowa polska dynia miała prawie 600 kg :) Grzech nie skosztować dyni skoro sezon na nią trwa stosunkowo krótko.
Jesienne jabłka też są najsmaczniejsze - twarde, pachnące i soczyste.
Ale połączenie jednego i drugiego to dopiero uczta dla zmysłów. Do mojej zupy użyłam:

800 g dyni
4 ziemniaki
2 spore jabłka
Biała część pora
2 cebule
Czosnek  (2-3 ząbki)
Masło
Kostki rosołowe
Tymianek (1 łyżeczka)
Estragon (1 łyżeczka)
Pieprz
Maggi
Śmietana
Grzanki z chleba tostowego

W dużym rondlu  podsmażyłam posiekaną cebulę, por i czosnek. Uważaj, żeby nie przypalić, bo będzie gorzkie i niedobre. Raczej duś a nie smaż. Następnie dodałam pokrojoną w kostkę dynię, ziemniaki i jabłka. Wszystko dusiłam razem jeszcze jakieś 5 minut stale mieszając. Następnie wlałam 3 szklanki bulionu. Użyłam kostek warzywnych, ale można też cielęcych lub drobiowych. Zupa gotowała się około 40 minut. Pod koniec dodałam maggi, pieprz i zioła. Jeśli uznasz, że zupa jest za mało słona, możesz dosolić. Dla mnie była akurat. Wyłączyłam gaz i zmiksowałam zupkę na gładko. Przed podaniem przygotowałam grzanki z chleba tostowego na patelni bez tłuszczu. Jeśli lubisz możesz do zupy dodać łyżkę śmietany lub jogurtu.


Kebab w grahamce

Kebab to zasadniczo potrawa kuchni orientalnej a ściślej rzecz biorąc danie tureckie w postaci baraniny krojonej z rożna z warzywami, sosami podawane w picie lub bułce. Döner kebap oznacza "obracające się pieczone mięso". Ale kto powiedział, że kebaba nie można zrobić bez mięsa z rożna? Kto powiedział, że nie można go zrobić w grahamce? No może nie będzie smakował jak kebab, ale też będzie pyszny. Do mojej potrawy użyłam:

300 g karkówki
Pół papryki
6 pieczarek
Kawałek pora
Przyprawa gyros
Estragon
Oregano
Olej
4 duże grahamki
Mozarella
Sos do kebaba (kupny)

Mięso trzeba drobno pokroić i potrzymać kilka minut w marynacie z oleju i przypraw. Warzywa też kroimy i podsmażamy na odrobinie oleju. Osobno smażymy mięso i łączymy z warzywami. W między czasie z grahamek ścinamy górną część, wydrążamy bułki z miękkiej części i wypełniamy je farszem. Na wierzch kładziemy plaster mozarelli, ewentualnie ścieramy trochę żółtego sera. Nasze "kebaby" pieczemy 15 minut w 180 stopniach razem z kapeluszami, którymi potem je przykryjemy. Można samemu zrobić do nich sos. Ja użyłam kupnego.


poniedziałek, 15 października 2012

Marynowane opienki

Mamy sezon na grzyby. Może wiele ich w tym roku nie ma, ale kto szuka ten znajdzie. Opieńki to grzyby bardzo urocze. Nadają się do sosów i duszenia, ale także do marynowania. Szczególnie te malutkie, które trafiły w moje ręce. Do marynaty potrzebujemy:

1 szkl octu
4 szkl wody
1 łyżka cukru
1 łyżka soli
Kilka ziaren ziela angielskiego
Kilka liści laurowych
2-3 cebule (niekoniecznie)

Opieńki należy dobrze oczyścić i opłukać na sicie. Potem obgotowujemy je chwile i odcedzamy. Następnie gotujemy je jeszcze kilka minut w osolonej wodzie i znowu odcedzamy na sicie. Przygotowujemy zalewę. Wszystkie składniki zalewy gotujemy chwilę, po czym wrzucamy do niej grzyby i gotujemy jeszcze razem 3-4 minuty. Grzyby przekładamy do słoiczków razem z zalewą na gorąco i dobrze zakręcamy. Po 2-3 dniach można pałaszować.


sobota, 13 października 2012

Czarno-biały smak

Wszyscy lubimy serniki. Sernik wiedeński, z makiem, z brzoskwiniami na zimno, no i klasyk... sernik na kakaowym spodzie. Jego plusem jest to, że zawsze się udaje a minusem, że szybko znika :) Jest smaczny, wilgotny i ładnie wygląda. Ciasto można sobie przygotować nawet dzień wcześniej.

Ciasto:

40 dkg mąki
20 dkg masła
2-3 łyżki kakao
1/2 szkl cukru
1 łyżka proszku do pieczenia
1 cukier waniliowy
3 łyżki kwaśnej śmietany
1 jajko

Masa serowa:

1 kg półtłustego twarogu
4 jajka
3/4 szkl cukru
3 łyżki mleka
1 budyń waniliowy
20 kg masła
zapach cytrynowy
rodzynki

Składniki na ciasto wkładamy do miski. Masło kroimy nożem. Ciasto szybko zagniatamy. Tworzymy kulę, którą wkładamy przynajmniej na godzinę do lodówki. Później będziemy dzielić ciasto na pół. Jedną połowę wykładamy na spód blaszki(ja blaszkę natłuściłam i obsypałam mąką) a drugą zetrzemy na tarce na masę serową.

Ser dobrze jest zmielić 2-3 razy. Można użyć twarogu już zmielonego do serników, ale nie odpowiadam wtedy za smak ciasta. Ser ucieramy z żółtkami, cukrem, mlekiem, budyniem i aromatem cytrynowym. Na koniec dodajemy namoczone wcześniej rodzynki, pianę z ubitych białek i delikatnie mieszamy. Ser wykładamy na spód kakaowy i jak już pisałam ścieramy drugą połowę ciasta na wierzch.

Ciasto piecze się około 1 godziny w 180 stopniach.


środa, 10 października 2012

La' gulasz

Mój gulasz jest prosty jak ten wpis i smaczny. Potrzebujesz tylko:

0,5 kg karkówki
3 duże cebule
3 zielone papryki
Olej
Mąka
Suszone grzyby
Sól
Pieprz
Maggi
Kostka mięsna
Czerwona słodka papryka
Ziele angielskie
Liść laurowy
Czosnek

Mięsko kroisz w kostkę, obtaczasz w mące i podsmażasz w rondlu. Cebulę kroisz na mega grube kawałki, to samo robisz z papryką. Warzywa podsmażasz razem z mięsem. Zalewasz wodą, by wszystko zakryła. Wrzucasz kostki mięsne, liść laurowy, ziele angielskie, grzyby (ja dałam sporo, bo sporo w tym roku nazbierałam), pozostałe przyprawy. Gulasz powinien się pyrkać do miękkości mięsa a karkówka nie potrzebuje dłużej niż godzinkę, ale ja lubię jak się wszystko rozpadnie totalnie więc gotowałama go ponad 1,5 h. Pycha z kaszą jęczmienną.


piątek, 5 października 2012

Tureckie pide

Nie wiem jak jest z wami, ale mi najbardziej z różnych podróży zostają w głowie smaki. Wspomnienia miejsc łączą się ze wspomnieniami potraw. Podczas pobytu w Turcji w 2011 mieliśmy możliwość skosztować ichnego smakołyku - pide - odpowiednika włoskiej pizzy ale o ile smaczniejszego! Nie raz wspominałam z rozrzewnieniem jego smak jednak nigdy nie zdecydowałam się sama go zrobić. Wydawało mi się, że nie ma sensu próbować, bo i tak nie osiągnę takiego efektu. Jednak nadszedł taki dzień 5 wrzesień 2012 gdy powiedziałam "A co mi tam!" :) I warto było, gdy usłyszałam od domowników, że o niebo lepsze od pizzy i, że dawno nic tak dobrego nie jedli. Zasadniczą różnicą między pide a pizzą jest rodzaj ciasta, nadzienia i sera a także specyficzny kształt łódki. Przejdźmy od słów do czynów.

Do ciasta na pide będziemy potrzebowali:

0,5 kg białej pszennej mąki (około)
150 ml ciepłej wody (może być kranówa)
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
25 g świeżych drożdży lub 7 g suszonych
1 jajo
200 ml jogurtu naturalnego
Oliwa (kilka łyżek)
Trochę masła (nie z lodówki)

Drożdże rozgnieć z cukrem łyżeczką i wlej do nich ciepłą wodę. Niech postoją kilka minut aż zaczną pracować. Do dużej miski wsyp mąkę i sól i zrób po środku dołek, w który wlejesz roztrzepane jajko (tak byle jak widelcem), jogurt, wodę z z drożdżami i oliwę. I ugniatasz, ugniatasz, ugniatasz aż uzyskasz oczekiwany efekt - tzn ładną elastyczną kulę, która nie będzie ci przywierała do dłoni. Ciasto przykryj ściereczką i odstaw na 30-40 minut aż podwoi swoją objętość. Ja podzieliłam ciasto na 4 kawałki. Jeśli chcesz mieć więcej sztuk możesz podzielić na 6-8. Podsyp mąką stolnicę czy sporą deskę(co tam masz w domu) i rozwałkuj każdy kawałek, by uzyskać cienki owalny placek.

Jeśli chodzi o farsz to mamy bardzo duże pole do popisu bo właściwie możemy dodać wszystko co nam przyjdzie do głowy. W Turcji jedliśmy pide z ziemniakami, pide z owczym serem, pide z siekaną jagnięciną. Ja w domu zrobiłam sos na wierzch ciasta, co nie jest konieczne, ale w związku z tym, że robiłam pide z mięsem mielonym to jakoś mi ten sos pomidorowy pasował.

Sos:

Puszka pomidorów (bez soku)
Sól
Pieprz
Ulubione zioła

Moje obłożenie:

5 plastrów wędzonego bekonu
250 g mięsa mielonego z łopatki
1 duża cebula
Kilka pieczarek
Czosnek
Chili
Sól
Pieprz
Oliwa
Ser(może być żółty, mozarella, idealny byłby owczy)
Pomidory
Oliwki

Pokrój bekon w kosteczkę i podsmaż razem z cebulą na rozgrzanej oliwie. Następnie dodaj mięso mielone, czosnek i pokrojone w kostkę pieczarki. Usmaż i dopraw solą, pieprzem i chilli.

Posmaruj każdy placek sosem tak by zostały suche brzegi. Ułóż nadzienie a następnie tak złóż brzegi, żeby uformować coś na kształt łódki. Brzegi posmaruj rozpuszczonym masłem i posyp placki startym serem (najlepiej owczym).

W międzyczasie musisz rozgrzać piekarnik na maxa. U mnie to 260 stopni z termoobiegiem. Do pieca na kilka minut koło 10. Jak się zrumieni będzie dobre. Można każde pide pociąć w poprzek na kawałki jak jadają w Turcji albo wsuwać w całości.

A oto foto reportaż :))









wtorek, 2 października 2012

Zupa kokosowa

Niech was nie zmyli jej wygląd. Wiem, wiem, wygląda jak barszcz biały czy też żurek. Nic bardziej błędnego. To zupa kokosowa zwana tajską. Niezbyt u nas popularna a szkoda, bo pyszna. Większość składników do tej zupy można dostać z łatwością w zwykłym supermarkecie. Potrzebować będziemy:

1-1,5 l bulionu
1-2 puszki mleczka kokosowego
2-3 pomidory
pierś z kurczaka
makaron ryżowy lub ryż
3-4 cebulki dymki ze szczypiorkiem
5 cm świeżego imbiru
sok z 1 limonki
świeża(najlepiej) kolendra
2 papryczki chili
świeżo mielony pieprz
sól
sos sojowy jasny
olej sezamowy

Ja najpierw przygotowuję wywar z warzyw np na skrzydełkach. Warzywa wyjmuję z zupy (można je wykorzystać do sałatki), wyjmuję też skrzydełka (można je obrać i białe mięso wrzucić do zupy). Pierś z kurczaka kroję w kosteczkę, doprawiam solą i pieprzem i podsmażam na łyżce oleju sezamowego(jak nie mamy możemy użyć np rzepakowego). Drobno kroję imbir, dymkę i papryczki. Także podsmażam je na oleju sezamowym aż się zeszklą. Zróbmy to najlepiej w sporym rondlu, by potem wlać do niego nasz przygotowany wcześniej wywar z warzyw. Do zupy wrzucamy podsmażonego kurczaka, obrane ze skórki i pokrojone pomidory. Po chwili wlewamy mleczko kokosowe, wyciskamy sok z limonki i dodajemy sporo świeżej i posiekanej kolendry. Doprawiamy sosem sojowym, ewentualnie vegetą. Zupę jemy z ryżem lub makaronem ryżowym. Oto ona: