piątek, 5 października 2012

Tureckie pide

Nie wiem jak jest z wami, ale mi najbardziej z różnych podróży zostają w głowie smaki. Wspomnienia miejsc łączą się ze wspomnieniami potraw. Podczas pobytu w Turcji w 2011 mieliśmy możliwość skosztować ichnego smakołyku - pide - odpowiednika włoskiej pizzy ale o ile smaczniejszego! Nie raz wspominałam z rozrzewnieniem jego smak jednak nigdy nie zdecydowałam się sama go zrobić. Wydawało mi się, że nie ma sensu próbować, bo i tak nie osiągnę takiego efektu. Jednak nadszedł taki dzień 5 wrzesień 2012 gdy powiedziałam "A co mi tam!" :) I warto było, gdy usłyszałam od domowników, że o niebo lepsze od pizzy i, że dawno nic tak dobrego nie jedli. Zasadniczą różnicą między pide a pizzą jest rodzaj ciasta, nadzienia i sera a także specyficzny kształt łódki. Przejdźmy od słów do czynów.

Do ciasta na pide będziemy potrzebowali:

0,5 kg białej pszennej mąki (około)
150 ml ciepłej wody (może być kranówa)
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
25 g świeżych drożdży lub 7 g suszonych
1 jajo
200 ml jogurtu naturalnego
Oliwa (kilka łyżek)
Trochę masła (nie z lodówki)

Drożdże rozgnieć z cukrem łyżeczką i wlej do nich ciepłą wodę. Niech postoją kilka minut aż zaczną pracować. Do dużej miski wsyp mąkę i sól i zrób po środku dołek, w który wlejesz roztrzepane jajko (tak byle jak widelcem), jogurt, wodę z z drożdżami i oliwę. I ugniatasz, ugniatasz, ugniatasz aż uzyskasz oczekiwany efekt - tzn ładną elastyczną kulę, która nie będzie ci przywierała do dłoni. Ciasto przykryj ściereczką i odstaw na 30-40 minut aż podwoi swoją objętość. Ja podzieliłam ciasto na 4 kawałki. Jeśli chcesz mieć więcej sztuk możesz podzielić na 6-8. Podsyp mąką stolnicę czy sporą deskę(co tam masz w domu) i rozwałkuj każdy kawałek, by uzyskać cienki owalny placek.

Jeśli chodzi o farsz to mamy bardzo duże pole do popisu bo właściwie możemy dodać wszystko co nam przyjdzie do głowy. W Turcji jedliśmy pide z ziemniakami, pide z owczym serem, pide z siekaną jagnięciną. Ja w domu zrobiłam sos na wierzch ciasta, co nie jest konieczne, ale w związku z tym, że robiłam pide z mięsem mielonym to jakoś mi ten sos pomidorowy pasował.

Sos:

Puszka pomidorów (bez soku)
Sól
Pieprz
Ulubione zioła

Moje obłożenie:

5 plastrów wędzonego bekonu
250 g mięsa mielonego z łopatki
1 duża cebula
Kilka pieczarek
Czosnek
Chili
Sól
Pieprz
Oliwa
Ser(może być żółty, mozarella, idealny byłby owczy)
Pomidory
Oliwki

Pokrój bekon w kosteczkę i podsmaż razem z cebulą na rozgrzanej oliwie. Następnie dodaj mięso mielone, czosnek i pokrojone w kostkę pieczarki. Usmaż i dopraw solą, pieprzem i chilli.

Posmaruj każdy placek sosem tak by zostały suche brzegi. Ułóż nadzienie a następnie tak złóż brzegi, żeby uformować coś na kształt łódki. Brzegi posmaruj rozpuszczonym masłem i posyp placki startym serem (najlepiej owczym).

W międzyczasie musisz rozgrzać piekarnik na maxa. U mnie to 260 stopni z termoobiegiem. Do pieca na kilka minut koło 10. Jak się zrumieni będzie dobre. Można każde pide pociąć w poprzek na kawałki jak jadają w Turcji albo wsuwać w całości.

A oto foto reportaż :))









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz