niedziela, 29 listopada 2015

Gęś faszerowana

Do mojej potrawy, oprócz gęsiny, użyłam:

3 jabłka
1 gruszka
Kilka śliwek
Pieczone kasztany
Suszone śliwki
Suszona żurawina
Sól
Pieprz
Majeranek
Czosnek

Gęś to dobry ptak. Bardzo mi smakuje jego mięsko oraz tłuszczyk, który się wytapia podczas pieczenia. Zakupiłam gęś zamrożoną o wadze 3,2 kg. Należy ją oczywiście odmrozić przed pieczeniem, co trochę trwa. W środku znalazłam podroby, które wyjęłam (akurat w tym przepisie ich nie użyłam). Umyłam całego ptaka. Tuszkę osuszyłam i przyprawiłam solą, pieprzem, czosnkiem i majerankiem.
Przygotowałam farsz. Upiekłam kasztany wg przepisu, który jest już na moim blogu. Obrałam je z łupinek. Jedno jabłko, gruszkę i śliwki pokroiłam w kostkę. Suszone owoce zalałam gorącą wodą i po chwili odcedziłam. Pomieszałam składniki farszu i nadziałam nimi gęś. Spięłam ptaka wykałaczkami, żeby nic z niego nie wypadło. Gęś należy włożyć do rozgrzanego piekarnika (240 stopni). Po około 20 minutach możemy obniżyć temperaturę do 180 stopni. Gęś powinna piec się tyle godzin, ile waży. Moja około 3 godzin. Niektórzy przykrywają ją folią aluminiową. Ja tego nie robię. Ze dwa razy obracam ptaka podczas pieczenia i co 20 min polewam go wytapiającym się tłuszczem. Jakieś 20 min przed końcem dorzucam do gęsi połówki jabłek. Można je przytwierdzić wykałaczkami do ptaka.