700 g dyni
0,5 litra bulionu warzywnego
400 ml mleczka kokosowego
Puszka pomidorów
Oliwa z oliwek
500 g mielonego mięsa indyczego
Natka pietruszki
Czosnek
Sól
Pieprz
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka pieprzu cayenne
Świeży imbir
Pestki dyni
Orzeszki ziemne solone
Cebula
Jajko
Dynię wydrążyć, obrać i pokroić w kostkę. Posolić i pokropić oliwą z oliwek. Dodać około 2 ząbki czosnku. Pokroić i pomieszać z dynią. Jeśli chcecie możecie dodać czosnku granulowanego. Dynię podpiekać na papierze do pieczenia około 20-25 minut w 180 stopniach. W międzyczasie możecie przygotować mięso na pulpety tzn doprawić je solą, pieprzem, kurkumą i pieprzem cayenne. Do mięsa wbić jedno jajko oraz dodać drobno pokrojoną cebulkę. Można ją przesmażyć lub nie. Kolejny dodatek do mięsa to rozdrobnione orzeszki i pestki dyni, które dodadzą smaku i fajnej chrupkości. Następnie z mięsa lepimy małe, zgrabne kuleczki. Gdy dynia już się upiecze, w garnku podgrzewamy lekko mleko kokosowe z bulionem i pomidorami z puszki (naturalnie bez skóry, mogą być krojone). Dorzucamy naszą dynię i wszystko razem blendujemy na gładką, kremową zupę. Zupę możemy teraz spróbować i ewentualnie doprawić do smaku. Koniecznie też dodajcie drobno pokrojonego imbiru. U mnie było to około 2 cm. Do naszej kremowej zupy dodajemy gałki mięsne i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu około 15 min od czasu do czasu mieszając. Naszą zupkę możemy ozdobić natką pietruszki i prażonymi pestkami dyni. Smacznego!
Oto moja dynia:
Dynia w piekarniku:
Pulpeciki:
Dynia z mlekiem kokosowym:
Po dodaniu bulionu i pomidorów:
Gładki krem:
No i na koniec pulpeciki wjeżdżają do garnka: